Obiecał mnie nie zostawić... Zostawił.
Obiecał dzwonić... Nie dzwonił.
Obiecał, że już nigdy nie będę się bać... Kłamał
Obiecał po mnie przyjechać... Nie przyjechał.
Obiecał, że zawsze przy mnie będzie... I go nie było.
Hej. Także mamy już prolog :D Miał być o wiele wcześniej ale nastąpiły pewne komplikacje :) Mam nadzieje, że się spodobał. Rozdział pierwszy postaram się wstawić w tygodniu, ale nie obiecuje :)
~Tyna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz